Mam SBR od 10 lat, chyba mało tego jest w PL w domkach montowanych ale z tego co pisze Fassi to w DE różowo nie jest. SBR wymaga dbania i pilnowania co się wrzuca do kibla - głupie husteczki nawilżane potrafią zablokować wirnik pompy lu napowietrzacza, długie włosy to też problem, bez prądu nie działa. Super hiper niemiecka firma ale serwisu brak, sprzedawcy bez doświadczenia. Dobrze, że chociaż części są dostępne - tylko sam muszę to ogarniać. Niestety sam badań wody nie zrobię :-( Raz padł czujnik poziomu i po 10 latach napowietrzacz dostał wody i robił zwarcie. Przy prawidłowym wykonaniu myślę, że może to dobrze działać- podstawa to dobry montaż przez kogoś kto ogarnia temat. Przy prawidłowym działaniu ściek można puścić do rowu. Niestety u mnie nie działa to na grawitacji. Cykl pracy jest tak dobrany, że napowietrzanie uruchamia się często na krótko przez jakiś czas a później jest dłuższa przerwa na osiadanie. Samo wykrywa przerwę urlopową.
Jak dla mnie jedyny minus to brak serwisu który ogarniałby temat za mnie.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
|