Ruszamy przed południem sobota 1 wrzesień inauguracja roku szkolnego
Bardzo przyjemnie parzy się na dzieci ubrane do szkoły,dziewczynki obowiązkowo z białymi kokardami,chłopcy w mundurkach podobnych do garniturów wszyscy schludni czyści
20170901_103722.jpg
Podjeżdżamy pod sklep uzupełnić zapasy i nie wiem co jest,wszędzie najebani goście
Ci w gromadzie w cieniu pijący przy sklepie,chodzący po ulicy,jadący na koniu,kierujący starym audi 100
Do tego namolni chcą dyskutować ,może to weekend czy święto albo celebrują pójście dzieci do szkoły,czas się zwijać
20170901_123923.jpg
20170901_123943.jpg
DSC07103.jpg
20170901_144202.jpg
DSC07076.jpg
Zalew Toktogul
20170901_163047.jpg
20170901_163116.jpg
DSC07112.jpg
Okrążamy kilka kilometrów zatrzymujemy się w przydrożnym barze na fantastyczną rybę,pomidory z cebulą i pysznym chlebusiem później sjesta
20170901_172546.jpg
DSC07117.jpg
20170901_174019.jpg
Zbliża się wieczór tankujemy uzupełniamy zapasy,zimne piwko podstawa i postanawiamy podjechać pod widniejące przed nami góry z nadzieją że znajdziemy miejsce na biwak z jakimś strumyczkiem bo przez dzień upał jak cholera i bardzo suche powietrze
Podjeżdżamy do podnóża przełęczy a tam nie ciekawie,wody niet
20170901_192754.jpg
Zastanawiamy się co począć w tym czasie z gór schodzi pasterz
DSC07127.jpg
20170901_194214.jpg
Zaprasza do swojego namiotu
20170901_200352.jpg
20170901_200550.jpg