Hej
Mógłbym powiedzieć: witam w klubie, ale nie czas na żarty.
Mi też poszczęściło się i mam łożysko do wymiany, przy okazji także wałek.
Moto stoi 2 miesiące u mechanika, wiadomo początek sezonu i mechanicy wolą oleje, klocki i filtry wymieniać. Pomiędzy bajki można włożyć opowieści o wymianie łożysko bez rozpoławiania silnika. Chciałbym zobaczyć magika co łożysko o średnicy D54mm wyciągnie przez otwór D47mm.
Też do wyboru była opcja kupna drugiego silnika ale wybrałem rozbiórkę.
Na całe szczęście reszta silniczka była w dobrej kondycji i skończyło się na wałku, łożyskach i uszczelkach.
|