W końcu dotarłam do klawiatury.
Mireczku - bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i zapraszam na przyszłość :-)
Wielka szkoda, że nie pośmigaliśmy razem, ale cóż - siła wyższa.
Jak na razie jesteś rekordzistą w piciu lokalnego trunku
Ps.
Jaki - też Cię pozdrawiam serdecznie. Ostatnio mnie trochę znikło z towarzystwa, ale mam akurat w życiu taki czas wyciszania się.
Ps.2. to co czyściłam to było snowadło ;-)