Hej!
Podzielcie się swoimi doświadczeniami z wentylatorami łazienkowymi?
Chodzi mi o to czy wybrać z timerem, higrostatem, czy podłączyć pod źródło światła, a może niezależne?
Technicznie sobie ogarnę co i jak. Ale nie potrafię powyższych opcji przełożyć na praktykę
[czyli np: "higrostat bez sensu, bo coś tam coś tam', albo "timer super i wystarczy tylko on, bo coś tam".]
Na razie skłaniam się ku opcji: tylko timer z opóźnieniem na włączanie [podłączony do światła] oraz wyłączaniem po x czasu.