Ja mam podobnie, tylko w dużym deszczu... Też myślałem pompa, pompa. Kupiłem nową (ciekła na dzień dobry). Posprawdzałem starą - no działa... To po ch..j ja w tym deszczu wracałęm na grawitacji(?). No dobra, tylko o co chodzi? Teraz leciałem pół drogi w ścianie deszczu i wtedy objaw się znów uaktywnił: słabnie przy 120km/h, pozniej przy 100 km/h... odpuszczam gaz= ożywa... Przestaje lać = pięknie przyspiesza/utrzymuje
W moim przypadku to raczej będzie cóś z elektryką i modułem? Membrany raczej nie biorę pod uwagę.
Poradźcie gdzie szukać żeby się nie naszukać