Cytat:
Napisał magyar
|
Droga legalna jest tylko jedzie przez góry. Dokładnie taką trasą jak wyznaczyłeś chcieliśmy jechać ostatnio w czerwcu 2017. Sęk w tym, że na posterunku w Chushul (druga kropka na Twojej trasie od Pangong) żołnierz nas nie puścił twierdząc, że coś się zawaliło/obsunęło. Dlatego pojechaliśmy dookoła. Bez sensu bo skierował nas w niedozwolony teren i mogliśmy mu nie mówić lub olać i sami sprawdzić ale z perspektywy dzisiejszej to fajnie wyszło bo dobrze się skończyło.
Tam sytuacja zmienia się tak dynamicznie, że nie ma co planować bardzo dokładnie bo trasę i tak wyznaczy życie/góry - nie wchodząc w dyskusję światopoglądową nad tym co/kto ją wyznacza bo na pewno nie my ;-)