hehe, też ostatnio mnie wierci w dupie jak to ładnie określił Wojtek, żeby kupić sobie Vitarę. Tylko i wyłącznie myślę o długiej, żeby gdzieś z rodziną sobie na Bałkany, Rumunię skoczyć. Tam spokojny ofik - bez katu.
Kwestia, że ma być to benzyna tylko i wyłącznie, coby zagazować.
Jak te sprzęty znoszą gaz? Można gazować śmiało?
Bardziej podobają mi się te wersje kanciaste, czyli I seria przed liftem - ale to już starawe sprzęty jednak. Np, tutaj wygląda naprawdę spoko, ale cena jest dosyć spora - na zakup chciałby wydać, tak do 15tysi - :
https://www.otomoto.pl/oferta/suzuki...html?;promoted
albo polifcie - cena bardziej w budżecie, gaz założony i nowsza:
https://www.otomoto.pl/oferta/suzuki...html?;promoted
co myślicie? Drogie to jest w utrzymaniu? Jak się nie topi w błocie