Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16.01.2016, 22:00   #9
Głazio
 
Głazio's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Lubaczów
Posty: 307
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Głazio jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 dni 2 godz 57 min 22 s
Domyślnie

matjas
Strona jak każda inna. Każdy może umieścić swoją relację - jeśli ma taką wolę i chęci :-)

Lecę dalej ... aby oblecieć kawałek buta ...

Kierunek Caserta obrany. W planie mamy zwiedzić pałac królewski. Do miasta docieramy późnym wieczorem. Mały problem ze sprzęgłem - prawdopodobnie wysprzęglik. Nie zdążyliśmy zrobić zakupów w markecie przed zamknięciem. Poszukujemy noclegu. Po dłuższej chwili poszukiwań, telefonów, d...a. Wszędzie full (hotele, pensjonaty, inne).
Po straconych trzech godzinach decydujemy się na poszukiwanie noclegu na dziko. Po zmroku nie jest to proste z taką ilością dróg prywatnych czy z zakazem ruchu/wjazdu. ... Dojeżdżamy do czegoś co wyglądało niczym śmietnisko nad wodą ale nie byliśmy w stanie ocenić czy to rzeka, jezioro czy wielka kałuża. Jedno było pewne, nie był to luksus jeśli chodzi o warunki naturalne. W skrócie - nawet w Albanii nie byliśmy skazani na spanie w takim otoczeniu. Zmęczeni, spoceni i mimo nocy upał doskwiera. Po zrzuceniu ubrań przekonaliśmy się, że przed nami kolejna ciężka noc. Komary, jaszczurki i inne zwierzątka ... Po dojściu do wielkiej kałuży stwierdziliśmy, że nie ryzykujemy kąpieli czy nawet opłukania się. Wolimy spać przepoceni. To nic, że w całości się lepimy. Lepkość wzrasta po wejściu do środka namiotu. Rozpływamy się do rana.



Dojeżdżamy do Caserty. Niestety poszukiwany pałac jest w remoncie, cały obstawiony rusztowaniami. Na pewno jest piękny ale piękno ukaże się po zakończeniu prac. Rezygnujemy ze zwiedzania i ruszamy w stronę Sorrento. Po drodze przystajemy w jednej z nielicznych otwartych pizzerii. Muszę przyznać, że tutejsza pizza w przydrożnym barze była najlepsza a to raptem najzwyklejsza margerita.




Towarzyszące nam śmieci wzdłuż drogi nie nastrajały pozytywnie ...



Jazda ... kupujemy bilety na prom. Płyniemy na wyspę Capri.



Na wyspie przesiadka na kolejną łódkę w celu dotarcia do groty ... Na pokładzie niemal sami Japończycy ...



... Owa jaskinia morska jest jedną z atrakcji wyspy Capri a wejście znajduje się na wysokości lustra wody.




Urządzamy sobie spacer po wyspie, czerpiemy i chłodzimy się ogólnodostępną chłodną wodą ze studzienek. Jedna z nich na plaży ...

Nawet mewa była spragniona chłodnej i słodkiej wody.


... Chwilę później jesteśmy na promie powrotnym do Sorrento.





Wyjazd z Sorrento głównymi drogami to po prostu masakra. Istna dżungla. Jadąc po włosku (zobacz jak jeżdżą skuterki między samochodami) dostajemy MEGA PRZYSPIESZENIA. Całe 28 kilometrów przejeżdżamy w 58 minut...

za terenami wojskowymi. Nocujemy na plaży i pierwszy raz stykamy się z taką ilością komarów nad morzem. Istne piekło.

__________________
http://www.radiator-mototurystyka.pl/

Ostatnio edytowane przez Głazio : 18.01.2016 o 21:52
Głazio jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem