Dziś założyłem szybę MGG o długości 40 cm. Wrażenia po przejechaniu pierwszych km są takie: całkowita ochrona klaty i ramion, za to turbulencje przeniosły mi się na kask i jest głośno i nieprzyjemnie. Muszę się mocno prostować (mam 190 cm), żeby wyjść ponad zawirowania. Ogólnie aerodynamika układu uległa poprawie, ale wolę żeby kask pracował w bardziej laminarnej strudze powietrza, a nie w wirach schodzących z krawędzi szyby.
Wniosek - musze uciąc kilka cm i będzie git (bo w deflektor nie wierzę - musiałby mieć z chyba z 15 cm).
|