Autentyk w temacie pakowania chociaż od tematu wątku odpływamy dość znacząco: latorośl koleżanki, dziewczę urody nieprzeciętnej aczkolwiek niepopartej znaczącymi zasobami intelektualnymi pojechało z kolegą na weekend pod miasto skuterem, ciągnąc za sobą typową walizkę na kółkach. Te niestety nie nadążały, odpadły w trakcie jazdy co w żaden sposób nie spowolniło eskapady, a do domu walizka o dziwo wróciła taką samą drogą tracąc dodatkowo część krawędzi wraz z elementami wzmocnień. Ale zawartość nie wypadła więc jest to jakaś opcja dla sakw, kufrów czy wózków sklepowych