Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10.02.2020, 07:31   #10
chemik
 
chemik's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,425
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
chemik jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 21 min 25 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał rumpel Zobacz post
Iran też nie wbija pieczatki do paszportu.
Jeszcze niedawno wbijali. Tzn. byłem w grudniu 2016 i pieczątki mam, podobnie jak wizę. Przy wjeździe do Izraela stanowiło to punkt zaczepienia do rozmowy na granicy.

Cytat:
Napisał Neo Zobacz post
Mimo pieczątek arabskich u mnie nie miałem problemów, może seria trochę bardziej wnikliwych pytań o moje arabskie kontakty, cele wyjazdów itp. Dłużej maglowali na osobistej rozmowie koleżankę która przyznała ze jest biochemikiem. Nie wiemy czemu na nią padło.
Trochę też zależy jaką droga przekraczasz granicę. Jeśli powietrzną to na lotniskach aż tak się nie czepiają. Na granicach lądowych już są bardziej wnikliwi.
My przekraczaliśmy granicę lądową jadąc z Jordanii i wjeżdżając do Palestyny (na King Husein Brige). Oboje mieliśmy pieczątki i wizy Irańskie. Staliśmy w dwóch sąsiadujących okienkach do odprawy. Moją Ankę przepuścili po standardowych pytaniach co tam robiła, z kim utrzymuje kontakty. Mnie zatrzymali na przesłuchanie. O dziwo nie tyle, że nie podobała im się wiza irańska tylko jej kombinacją z pieczątkami z Laosu. Przetrzymali mnie na przejściu 4 godziny, byłem przesłuchiwany przez dwójkę oficerów.
Dodam, że tydzień wcześniej lądowaliśmy w Ejlacie i żadnych problemów przy odprawie paszportowej nie było.
To chyba jakiś trend światowy, że na lotniskach kontrole są mniej wnikliwe.
chemik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem