Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06.09.2015, 18:43   #94
jagna
 
jagna's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 3 min 21 s
Domyślnie

Odcinek 12, czyli mostów nie było, ale i tak było ...fajnie było

Znów rozbiliśmy się tak, żeby poranne słońce nie zmuszało do opuszczenia namiotu o 6 rano.
I to był błąd.
Wygoniło nas zimno

Zebranie się do jazdy zeszło nieco dłużej, także przez kota, który właził wszędzie i o mało co robiłby za pasażera w dalszej jeździe



Na pierwszy ogień mamy dziś rezerwat geologiczny „Głazowisko Bachanowo”.
To skupisko głazów narzutowych, podobno jest ich 10 tys., zostały wymyte z gliny przez wodę z topniejącego lądolodu.

Jakoś bardzo atrakcyjnie nie wygląda:





Do rezerwatu prowadzi ścieżka, ale my dojechaliśmy rżyskiem



Potem Raf znalazł jakiś leśny skrót do Przerośli, gdzie było mocno pagórkowato nawet:





W Przerośli znów wjechaliśmy na szuter-autostradę ze znakami szlaku rowerowego R65.

Raf lansuje się w polu:



Jedziemy pagórkami, małe jeziorka rynnowe w dole:



Wszędzie krowy! W Lubuskim obrazy niespotykane
Chyba zacznę kupować mleko z Podlasia, albo Suwalszczyzny, bo te krowy jeszcze widzą słońce i trawę na żywo…



Każdy jedzie w swoją stronę



Kolejny lans Rafa:



I pojechał



Na rozstaju dróg:



Rower mnie goni !!!



Ciekawe, co jeszcze przede mną



Pagórki!



Docieramy do jednej z większych atrakcji okolic, czyli mostów w Stańczykach.
Zwanych także niepoprawnie wiaduktami Albo jeszcze niepoprawniej akweduktami
Jest środek tygodnia, a tłumy niezłe, chyba nie chcę wiedzieć, jak tu wygląda w weekendy…





Mosty w Stańczykach należą do najwyższych w Polsce, mają pięć przęseł i wysokość do 36,5 m.



Wybudowano je w latach 1912-18. Oba mosty są równoległe, a architektura wyglądem przypomina rzymskie akwedukty w Pont-du-Gard.
Miały być częścią ważnej magistrali prowadzącej na Litwę, ale po zakończeniu I wojny światowej i zmianach na mapie politycznej posłużyły jedynie lokalnej trasie jednotorowej do Żytkiejm.
Tor położono tylko na jednym z mostów i od 1927 zaczęły kursować pociągi. Linia została rozebrana przez Armię Czerwoną w 1945.
I tak to sobie stoi do dziś.



Konstrukcja mostów jest przedmiotem sporów. Według niektórych, beton uzbrojono balami drewna zamiast stalą.
Fragmenty drewnianych bali są zresztą dobrze widoczne w miejscach uszkodzeń przęseł.

w dole rzeczka:



Na tablicy z historią mostów znajdujemy informację, że bardzo podobne „wiadukty” stoją także w Kiepojciach.
Hmmm, nie słyszeliśmy. Czyli jest szansa na brak stonki turystycznej, jedziemy

Po kilku km widzimy nawet znak „Mosty w Kiepojciach – 1,5 km”
Po 0,5 km dojeżdżamy do tego:



No ładne, ale nie jest to most (tylko właśnie wiadukt) i z pewnością nie dwa





Jedziemy więc dalej szutrem w poszukiwaniu mostów właściwych



cdn.
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem