Wątek: Część Piąta
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04.12.2023, 20:18   #18
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,322
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 28 min 6 s
Domyślnie

Dzień 3.

Chmury gdzieś przeszły bokiem. Ale zimo z rana. Niby początek lipca ale ubieram przeciwdeszczowce bo pizdzi. Do Sarajewa 100 km ale powinno się rozpogodzić.

Przed Sarajewem budują autostradę. Akurat ciezki fragment bo idzie wysoko nad doliną. No ale na autostradę. Podjazd zabójczy. Bramki. Na autostradzie pusto więc spokojne lece te 70km/h. Wiekszej predkosci nie osiągam. Po prostu przy 80km/h wibracje są tak ogromne ze jazda jest katorgą.

Sarajewo po obwodnicy. Byłem tu kilka miesiecy temu samochodem na wekendowym tripie. Miasto i okoliczne atrakcje super. Ja dalej lecę na południe...

Pogoda mnie zatrzymuje na kilkanasice minut - przelotna chmura z deszczem. Ale akurat w takim miejscu ze brak stacji paliw albo czegos na przeczekanie chmury. No wiec stoje pod półką skalną kilka minut - zastanawiajac sie czy jakies kamienie nie spadna mi na głowe? No miejsce bezpieczne to to nie jest!

IMG_20230702_134959.jpg

Dzisiejszym celem jest Tjentiste. Wyjazd jak zwykle ma charakter poszukiwania spomeników i innych tego typu budowli z innych światów.

Droga M20 do wioski Tjenstiste daje mi popalić. Setki zakrętów drogą nieustannie pnącą się do góry. Drugi i trzeci bieg. Ale maszyna idzie dzielnie. Przeszkadzają tylko obroty uzyteczne silnika. Zielone pole jest od 2000 do 3000 obrotów. Reszta to czerwone pole :-)


Tjentiste. Dolina Bohaterów. Miejscówka urywa dupę i warto było tam dotrzeć.

SAM_9351.JPG

SAM_9355.JPG

IMG_20230702_162305.jpg


Kolejny Spomenik na mapie Jugosławii odznaczony :-)





Nocleg na dziś to będą "kuce" przy jednym z rafringowych centr nad doliną rzeki Drina - przy drodze do granicy z Czarnogórą. Na internecie posprawdzałem ceny i wybrałem te najtańsze, najmniej prestizowe. Rafting Kamp Ivona.


Tylko aby tam dotzrec trzeba zjechać w doł te kilkanascie km spowrotem tą samą drogą co przyjechałem. No ale trudno. Pózniej jazda z drugiej strony rzeki - i tak samo - setki zakretów połataną dziurawą drogą. Dobrze ze zawias Cezet to miękka kanapa.


Rafting Kamp Ivona - fajne miejsce. Domki - kuce, czyste. Są kibelki i zadaszona wiata do siedzenia. Bardzo miłe przyjęcie - dostaje jakis lokalny placek, no i co najwazniejsze jest wifi.

IMG_20230702_181326.jpg

Jutro wjazd do Czarnogóry. A przed snem jeszcze spacer do rzeki. Kolor ma fenomenalny. Nie mam pojecia czym oni te rzeczki barwią


SAM_9373.JPG
__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem