Moim zdaniem ryzyko przeważa nad przyjemnością z takiej jazdy.
Ale, kto co lubi.
Nie widzę też związku piasku na zakręcie z jazdą po lodzie, inne prędkości.
Jak nie muszę to w zimę nie jeżdżę. Chyba ze w off, ale tez bez kolców marnie bo pod śniegiem może być lód.
Kiedyś tez jeździłem motorynką po zamarzniętym stawie i inne głupoty popełniałem.
Teraz myślę, że trzeba jednak trochę kalkulować.
Nie jestem kotem, nie mam 7 żyć.
__________________
AFRICA TWIN FOREVER!!!!
Ostatnio edytowane przez szymon25 : 29.01.2017 o 19:07
|