klocki hamulcowe
Robiąc zimowe porządki przy mojej AT, wymieniłem przy okazji także klocki hamulcowe (przód, tył-pierwszy raz sam). Do tyłu nie mam zastrzeżeń, ładnie wskoczyły, z przodu dość ciasno weszły na tarcze (AT07), koło się obraca, ale nie tak swobodnie. Wydaje mi się, że tłoczki wcisnąłem na maksa. Może tak się zdarzyć? Mam odpalić maszynę, zrobić parę km i wrzystko ładnie się ułoży? Dodam, że hamulce są czyste i nie zapieczone, ładnie działały przed zmianą klocków.
Skiper
|