Mam tissota ttouch es2, prosty w obsłudze, ma to co zegarek wyprawowy miec powinien. Szklo szafir z antyreflexem, lekki, duzy i czytelny. Nie jest tak krzykliwie irytujacy jak wszystkie casio i to dla mnie najwieksza zaleta.
Timex duzo uzywalem i to sa fajne zegarki w smiesznych cenach. Nie zal jak sie popsuje. Typowy produkt amerykanski dla kazdego. Pamietam pierwszego z indiglo, no to był prawdziwy szał na łapie