Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14.05.2019, 21:21   #37
Vladimir P
 
Vladimir P's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2018
Miasto: Ostrów lubelski
Posty: 89
Motocykl: RD07a
Przebieg: 55445
Vladimir P jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 2 dni 21 godz 45 min 54 s
Domyślnie

Coś jest nie tak zatrzymuje się i nagle dostrzegam że nie mam swiateł
Mam założone ksenony, dodatkowo halogeny od Ktm ale nic nie działa.
Zjeżdzam na parking bo niedługo będzie robić się ciemno.
Jak nic nie naprawie to namiot i w las a rano się zobaczy.
Rozkręcam lewy boczek z przodu wyciągam i wkładam kostki, dalej nic.

Mój mechanik mówił że w razie czego bezpieczniki sa w prawym boczku a jak by wszystko padło to mam sciągnać lewy boczek.
Wziałem miernik ale potrafię zmierzyć nim tylko ładowanie, nic innego...
Dobieram się do bezpieczników, podważam śrubokrętem górną pokrywę bo nie wiem jak to zdjąć, tak na chama i się udaje.
Wyciagam multitolem bezpieczniki i okazuje się ze żółty drugi od końca jest przepalony.
IMG_20190501_181428.jpg
Wkładam nowy i od razu zapalaja mi się halogeny- super.
Przełaczam na krótkie swiatła i znów się bezpiecznik się przepala.
Sam więcej nic nie zrobię ważne że są choć halogeny.
IMG_20190501_183336.jpg

Wyciagam telefon ( wcześniej kupiłem ukrainskiego sima)odpalam booking i szukam czegoś w okolicy. Jest jakiś hotel za 250 hrywien ( 36 złoty) 22 km w mieście Pryluki. Powinienem spokojnie dojechać.
Nastawiam nawigacje i jade na halogenach.
Hotel nawet fajnie wygląda, nazywa się Nikolaevskiy Samovar. Otwiera mi ochroniarz, stawiam, moto do środka i tłumaczę łamanym rosyjsko-ukraińsko-polskim że mam rezerwację za 250 hrywien. Koleś gdzieś dzwoni i mówi że u nich nie ma pokoi za 250 tylko 350 hrywien. Jak to, przecież mam rezerwację, pokazuję telefon a on mi mówi ze jak chce zostać to 350 hrywien. O Ty hu... Nie mam wyjścia. Okazuje się ze jestem sam w tym hotelo-motelu w pokoju zimno ale nic chce się tylko trochę przespać i rano ruszyć.
Jest mi zimno, kilka godzin jechałem w deszczu. Ide coś zjeść. Nic nie potrafię zamówić z karty i bo nie umiem czytać cyrlicy, Wreszcie zamawiam pierogi z sałatką.
Chce piwo, piwa nie ma tylko wódka. Zamawiam 50gram może trochę mnie rozgrzeje.
Wracam do pokoju zimno, ogrzewanie wyłączone. Ide pod prysznic nastawiam ciepła wodę i siedzę tam dobre 15 minut. Już cieplej.
Analizuje sytuację. Słabo to wygląda, nie ma ani pokrywy kufra z bańką na paliwo ani świateł.
Jechałem w deszczu wiec pewnie coś zamokło i światła da się naprawić.
Może wrócić, nieee nie ma takiej opcji.
Spie ubrany w dresy.
Wstaje 4 rano, sprawdzam pogodę, zimno ale dam radę. Idę ogarniać moto. Sprawdzam olej, ochroniarz przynosi mi folię spożywczą którą ogarniam kufer
Wyglada to hmm trochę dziwnie ale cóź i tak będzie padał deszcz a ja nie chce wody w środku.
IMG_20190502_071547 — kopia.jpg

Plan na dzisiaj jest bardzo ambitny.
Przekroczyć ruską granicę i dojechać do Saratowa. To 1090 km powinno się udać.
Wczoraj zrobiłem 760 km ale sporo czasu straciłem w Kijowie na szukaniu dekla.
Ruszam droga najpierw całkiem w porządku, później się psuje.

IMG_20190502_061340 — kopia.jpg

W głośnikach rosyjskie marsze, zimno ale humor dopisuje.
Przejeżdzając przez jakieś miasto zatrzymuje się coś zjeść, kupuję plandekę i długie linki, modyfikuję nakrycie kufra.
Wygląda nieźle i woda nie powinna wlewać się do środka
IMG_20190502_084414 — kopia.jpg

Smigam do granicy na której jestem około 10.
Nie ma ruchu przejeżdżam szybko Ukrainską stronę, przyjeżdżam na Rosyjska.
Pogranicznik pyta się czy gonie swoich kolegów
Gdzieś dzwoni. Mowi że przede mną jest 3 motocyklistów z Polski. Fajnie.
Podnosi szlaban podjeżdżam dalej.
Widze 3 sprzęty na bodajże wrocławskich numerach.
Podjeżdzam, parkuje i idę się przywitać.
Pytam kolegi gdzie jadą a on mi coś odpowiada po rosyjsku.
Szybko orientuje się że jestem Polakiem i zaczynamy rozmowę.
Nagle gość mówi:
Ej ja ciebie znam
Ty jesteś ten koleś co chce.....

Ciąg dalszy nastąpi

Jakoś mi się wstawło zdjęcie i nie chce usunąć, nie wiem jak to zrobić wiec będzie jedno więcej.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg IMG_20190501_182912.jpg (840.2 KB, 24 wyświetleń)
Vladimir P jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem