Wow czytalem o waszych wypadach no i tylko pozazdroscic.Mieszkam w Norwegii i zwiedzalem te miejsca ale samochodem postanowilem kupic wiec motor zeby przezyc to co wy.Tak tez zrobilem no ale coz mozna powiedziec ze mi nie poszlo,ostatnio jeszcze pytalem was na forum jak ustawic amortyzatory i jakie stosowac opony do jazdy po asfalcie,uporalem sie z tym i chyba z radosci troche przyspieszylem a mianowicie 72 km na ograniczeniu do 40 km/h w Norwegii wiaze sie to z jednym utrata okladek na 3 do 6 miechow teraz siedze w domu i czekam na decyzje ma przyjsc za ok.2 tygodnie.Moral z tego taki ze w tym roku juz nigdzie nie pojezdze (nigdzie dalej)ale gdyby ktos wybieral sie do Norwegii na drogi rok chetnie sie dolacze.
Pozdrawiam i zycze milej jazdy
P.S. trzymajcie limit w Norwegii
|