Przewiercilem na wylot srube od dojscia do walu korbowego
Co za dni.
Niestety odkrecenie biciem mlotkiem slusarkim tez nie zaskutkowalo. Pomyslalem wiec, malym wiertlem zrobic dwie owory na klucz od szlifierki katowej i nim przekrecic. Miestety po 5-7 mm poczulem ze chyba sie przebilem przez cala srube.
Odkrecic nakretki tym sposobem tez nie odkrecilem. Klucz nie dal rady.
Rece opadaja. Mysle ze opilki aluminiowe wpadly za srube. Jutro nastepne podejscie ale za kazdym jest wieksza porazka.
Co zrobic z tymi opilkami, ktore tam prawdopodobnie sa, jesli wogole odkrece w moim zyciu ta srube?
|