Tak zrobię na razie przepłukałem dno naftą i wydmuchałem kompresorem na 15 atmosfer sporo wyszło w poniedziałek poszperam magnesem. Rozebranie pompy wymagało by chyba rozpołowienia silnika. Po prostu po miesiącu wymienię olej jeszcze raz.
Tak jak wcześniej pisałem dostałem dzis nity, oto nowy i stary.
Sprzęgło już zanitowane wszystko wydaje sie być ok.
Porobiłem parę kosmetycznych poprawek przy motorze i zanurzyłem tarcze w oleju żeby czekały na montaż.
A teraz pokaże wam mój sposób na łożyska bez spawania i bez walenia. Zbudowałem prosty ściągacz który sprawdza sie doskonale tylko w przypadkach jak ten czyli kiedy brak kilku kulek lub rozsypał się wianuszek. polega to na spiłowaniu w odpowiedni sposób główek pasujących śrub ciężko to wytłumaczyć ale zięcia wszystko wyjaśnią w razie pytań wyjaśnię szczegóły a od każdego komu to pomoże czekam na piwko
Parę minut zabawy ze szlifierką i trzeba ściąć łepki tak, żeby wchodziły do łożyska i blokowały się po przekręceniu,
jest trochę zabawy z wykręcaniem ale da się to opanować, trzeba tylko przytrzymać śrubę którą się akurat kręci
i tak na zmianę, blachę opiera się oczywiście o wałek.