Adagio - nie sposób odmówić Ci racji, zwłaszcza w kontekście wypowiedzi dot. naszego zaszczanego podwórka, polityki i co tu mówić najnormalniej często biedy. Sam mieszkam na wsi to niestety ekologia zawiera się maksymalnie w pierwszym członie słowa 'ekogroszek', gdzie ludziska palą wszystkim. Niektórzy Bracie nie wyrzucają W OGÓLE plastiku, co widać kiedy jest zbiórka 2x w miesiącu. Przerażające.
Tak więc jako społeczeństwu ogólnie nie grozi nam przesiadka na EV prędko, ale wierzę w to, że to jest droga. Samochody elektryczne miały się dobrze już na początku ub wieku.
W latach 90tych bodaj skandalem swego rodzaju był zrobiony przez GM we współpracy z tamtejszą politechniką pojazd EV1, który odniósł ogromny sukces rynkowy - do tego stopnia, że auto zostało wycofane z produkcji a wszystkie egzemplarze zezłomowane. Pojazdy były często odbierane leasingobiorcom w towarzystwie policji, szczegóły można obejrzeć w filmie 'Who Killed Electric Car'.
Pewnie gdyby nie ta akcja elektryki byłyby teraz już znaaaacznie bardziej popularne i zaawansowane. Wyprodukowano niemal 2500 tych samochodów i WSZYSTKIE zniszczono!
https://en.wikipedia.org/wiki/General_Motors_EV1
Pomijając zupełnie względy ekologiczne /żeby zejść z wątku 'ekozjebów'/ bo prąd i tak nie rośnie na drzewach a śmierdzi i skaża gdzie indziej, to jest to po prostu rozwój technologii. Jeśli chodzi o samochody to to co ona ze sobą niesie w kontekście elektrycznych aut, bardzo mi się podoba.
To JUŻ sie dzieje - kwestia spopularyzowania technologii i spadku cen.
Ja chcę za parę lat takie auto. Czy mnie będzie stać to już inna sprawa.
W chacie mam zabezpieczenie 25A - spokojnie wystarczy na ładowanie.
m
p.s. @Siwy - ural ma dobrą prasę w USA i pewnie kombinują, że taki pojazd przyjmie się tam.