W Romie serwis bmw liczy 80 euro netto roboczo godzina, serwis hondy średnio 65/70, yamaha, suzuki, kawasaki 50/60, stawki w dużej mierze uzależnione są od lokalizacji serwisów. W centrum drożej na peryferiach taniej . Moi kumple prowadzący swoje warsztaty motocyklowe nie pracują za stawki godzinowe, tylko ustalają kwoty za naprawy. Nikt o zdrowych zmysłach nie zapłacił by im tyle kasy za godzinę roboty. Smutna prawda jest taka że w większości serwisów pracują ludzie co mają w dupie przykładnie się do pracy, dostają na rękę 1200/1300 euro pensji.
VAT w it to 22% .
Tu 100 euro za dniówkę roboty to w dzisiejszych czasach prestiż, średnia dniówka to 70/80 euro a najczęściej 60, wiec kogo stać na płacenie takich stawek w serwisach ? W Romie jeździ 2.5 miliona jednośladów na 5 ml mieszkańców.
Nie znam reali Warszawy, ale jeśli znajdują się chętni płacić taką kasę za robociznę to znaczy że ich na to stać.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
|