Jak mi padł dysk w laptoku to system sam sobie nowy stawiałem, z pomocą trochę bardziej ogarniętego kumpla, bo też jestem lajkonikiem w tych sprawach. Napisałem do Toshiby, przysłali mi trzy płytki, trzeba wkładać po kolei i robić co napisy na ekranie każą
Tak to pamiętam, bo to było już 6 lat temu. Więc może jakiś w miarę ogarnięty komputerowo kumpel jest w stanie Ci to zrobić przy piwku.