Gregory , z ta ropa jak z energia ze słońca albo wiatru. Nie jest na zawsze.
A wystarczy dizel które przepala każda oleista ciecz. I jeździsz na tym co restauracje wyrzucają mając w dupie słońce, wiatry, Putina i jakieś wojna. Surowiec leje się litrami. Ale ile razy o tym mówiłem ... Ziew...
Mój golf kosztowal 400 euro, za gotówkę bez liznigu. Przejechałem nim jakieś 60tys w 3 lata. Spalnie 4,5 na sto, czyni 2700 litrów oleistej cieczy za średnio 3pln litr (tankuje dozla czasami)wychodzi że zaoszczędziłem jakieś 4pln x 2700ltr czyni koło 10 000pln.
Tak, moja inwestycja w golfa się spłaciła w 3 lata. Ba, nawet po odpisaniu kosztów zakupów zarobiłem jakie 5 tys pln
koparka spłaciła się w 1 rok. Bus dociąga do miliona kilometrów i się splacil już 3 razy.
Gregory, biedny jestem. Nie stać mnie na inwestycje które spalacaja się latami. Max 5 lat i musi zarabiać. Golf po 2 latach się spalicil i już na siebie zarabia. Daj mi elektryka albo inne panele na dach które zarabiają po 2 latach.
Ps. Doinwestowalem mocno w golfa na zimę. Kupiłem zimówki na felgach stalowych, nówki ale 4 lata stare. Za 50 ojro komplet
PS2. A może zezlomowac to wszystko i wziąć kredyt na 10 lat na zmiennej stopie jak mówią mędrcy życiowi i reklamy w tv? A może EV? I będę narzekać, że jak dojadę do pracy w lesie, to państwo nie zbudowało infrastruktury i nie mam gdzie w lesie naładować auta.