Mam pytanie do osób które miały (nie)szczęście dokonywać zakupu przez sklep internetowy Touratech.
Wymyśliłem sobie u nich zakup akcesoriów do XT. Zamówienie złożyłem na początku grudnia 2016. Na tą chwilę - mniej niż połowa jest zrealizowana. Wyjazdy mam już zaplanowane, a motocykl wciąż nie jest doposażony jak trzeba.
Męczę polski oddział e-mailami, ale twierdzą oni, że nie są w stanie podać (nawet przybliżonego) przewidywanego czasu realizacji. Podobno sami się dowiadują jak towar będzie na magazynie centralnym.
Jakoś nie za bardzo chciało mi się w to wierzyć, więc poszukałem adresu do centrali za Odrą. Szreibnąłem maila z opisem mojego problemu (w tym o ograniczonych informacjach z polskiego oddziału). W odpowiedzi dostałem dokładne namiary na rodzimy sklep i info, że realizują oni zamówienia na Polskę.
Ktoś miał podobne przejścia z tą firmą i ma pomysł jak ruszyć sprawę do przodu?
Jestem z natury cierpliwy i wyrozumiały, ale przy takim poziomie obsługi ch*j mnie strzela.