Dziękuję Kasiu za dzisiejszą prelekcję przy Szewskiej, to było coś autentycznego... mówisz, że mamy się nie obawiać wyjazdu do Rosji, że nawet po polsku się dogadamy. Jakoś nie jestem przekonany. Nie chodzi o stereotypy, czy politykę. Bo co powie przygodnie spotkana osoba, jak spytam "gdzie jest sklep spożywczy?". Albo, "czy pani się ze mną droczy?"
|