na zachodzie od granicy do parku drawieńskiego nuda, przez park ciekawa tranas, aczkolwiek bez fajerwerków, potem znowu do walcza i bunktrów i zwalonego mostu raczej asfalt (modyfikowałem ta trasę na bieżąco, bo tet prowadzi po asfalcie a śą przecinki gruntowe i drogi równoległe do asfaltowych, widoczne na garminie). Od mostu do przecięcia tet z krajową dziesiątką zaczyna się szutrowy tet (dalej nie jechałem), przez pola, lasy i jeszcze raz pola.
Mada wstępnie z dzinksem umówiliśmy się na 14 po południu żeby dolecieć gdzieś koło bornego sulinowa i tam jakąś agroturystyke zaliczyć następnie 15 zrobić górę piaskową koło białego boru, tą co EX testował afry z światem motocykli, potem, ja mogę uderzyć kawałek w stronę trójmiasta, ale 15 po południu bym wracał na Kostrzyn.
|