Ostatnio w DRZ najwięcej problemów napotkałem z powodu gniazda głównego bezpiecznika. Gadzina się przytapia, traci się styk i szybko pojawia się efekt podobny do padniętego reglera. Poza tym standard - sprawdź na reglerze masę (w DRZ ta z reglera idzie jakoś na około), plus (też pomotane) i oczywiście czy na kostce z żółtych kabli niema problemów. W tej, co grzebałem, światła były zaświecona zawsze i napięcie oscylowało w granicach 13.5-14.8V.
Jeszcze pamiętam akcję, że się spierniczył psztyczek od startera i rozrusznik działał non-stop, dojąc akusia do cna. Oczywiście przy okazji przytapiało się gniazdo głównego bezpiecznika i sam bezpiecznik również (ale się nie przepalał)