Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.07.2019, 16:14   #236
matjas
 
matjas's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
Domyślnie

Olejarka waży 250g... więc bez jaj. Nic to nie dodaje tak na serio, a ja sam nie wyobrażam sobie latać z łańcuchem bez automatycznego smarowania. 1000km zrobiłem NCkiem smarując pędzlem i to nie był wesoły czas, którego powinny słuchać dzieci. Założyłem motooilera przy 1000km i wtedy regulowałem naciąg - mam teraz 4700km około i nie regulowałem napięcia ani razu. Nie ma potrzeby.
Jeśli ktoś chce to niech pisze. Coś tam zawsze mogę wystrugać - części mam jeszcze dużo. Największym problemem są zbiorniki na olej 110ml bo są już w zasadzie niedostępne hurtowo. Rzutem na taśmę kupiłem ostatnią możliwą partię w DE.

Bagażnik również nie waży wiele a ja nie jestem fanem rogali. W ogóle pieczywo pszenne niezbyt lubię.
Na takie moto preferuję pakowanie lekki plecak do 7-8kg i reszta w rolkę. Nie miałem do tej pory problemu jak się zapakować na jakiś dwutygoniowy wyjazd het w pizdu... to fakt. Ale rogali nie lubię
Bez bagażnika nie ma za co chwycić, pod rolkę dostaje się piach i mechaci wszystko co jest pod spodem. Poza tym dupka endupo bez bagażnika jakoś mi się nie podoba.

Sudden - docelowo jestem dokładnie tego samego zdania ale nie mam jeszcze wiedzy technicznie jak to zrobić. Zbiornik boczny 3-4l powinien być wpięty PRZED pompę prawda, lub po prostu w baniak?
Jak to zrobić kiedy pompa jest wewnątrz baniaka a jedyne co wychodzi to będzie zasilanie i powrót? Podpiąć się w powrót? Nie kumam tego obecnie bo nie mam tego przed oczami.

Wyspawanie czegoś takiego z alu lub cienkiej stali nie będzie kłopotem dla mnie i pójdę raczej tą drogą zamiast wydawać krocie na coś co i tak nie bardzo mi odpowiada. Oczywiście JEŚLI wogle to moto do mnie przyjdzie no i JEŚLI stwierdzę, że zbiornik jest za mały.
Takie coś dopiero czuć na wyjeździe kiedy musisz tankować 3razy dziennie - na moto to jest obciążające czasowo: siku, fajka, picie, coś zeżreć, odpocząć chwilę, kawka, płacenie.... i wyjdzie pół godziny x3 1.5h z dnia jazdy. Wiadomo nie można jechać cały czas ale jak jadę te 140kmh NC po autostradzie to niestety mały zbiornik JEST problemem i tankowanie powinienem robić dla bezpieczeństwa co 180km.

Co do zmiany przełożeń na pewno 13 z przodu mnie nie kręci na jazdę na co dzień ale jest to uważam zajebista opcja PO dojeździe na miejsce. Np do takie rumunii czy gdzieś gdzie wiesz, że będziesz jeździł GŁÓWNIE offem. Wtedy zanim wystygnie rano kawa masz już zrobione nowe przełożenie i moto na pewno lepiej sobie będzie radzić poza czarnym. 13/42 to musi być zupełnie wypas.

Co do zmiany w pracy po jakimś tam dystansie to również o tym czytałem na ADVrider. Pierwsza zmiana oleju po dotarciu i jakiś tysiak/dwa - moto jedzie gładziej, mniej pali i lepiej przyspiesza. W NC również to było wyczuwalne. Zbliżam się już powoli do 5tys i faktycznie silnik pracuje równiej/ciszej. Spalanie się nie zmieniło - jak jadę bardzo powoli i oszczędnie to te 3.1 średnio wychodzi zawsze. Normalnie na co dzień mam 3.3. Wczoraj trochę szybciej polatałem z dość sporą ilością wyprzedzania to wyszło 3.8l.
CRF będzie pewnie palić realnie jakieś 3.3-3.5l/100km - to jednak mały piec i trza to kręcić, żeby jechało.

Przyznam, że zupełnie nie kumam zmiany układu wydechowego na akcesoryjny... Ten orginał jest dla mnie już dość głośny. Za ch.... nie wyobrażam sobie jak musi ryczeć przelot. Na pewno temat nie dla mnie zwłaszcza, że zyskuje się pewnie z 2KM a na pewno wkurw wszystkich w okolicy...
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem