Cezet jak Cezet. Pół Polski jeździło kiedyś takimi wynalazkami. 350. Dwa garnki. 2T. Opakowane. Namiot. Karimata. Śpiwór. Kuchenka gazowa. Zestaw kluczy. 2 litry oleju 2T. Z zapasowych części zabrałem tylko alternator, przerywacze. Pakując się na szybko zapomniałem szczelinomierza. Jak ja będę sprawdzał zapłon?