Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08.11.2017, 18:47   #57
consigliero
Banned

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,794
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
consigliero jest na dystyngowanej drodze
Online: 8 miesiące 3 tygodni 3 dni 10 godz 30 min 51 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Andrzej_Gdynia Zobacz post
Napisz coś więcej o tym kanionie, labiryncie koło Dimony. To jakiś park krajobrazowy, rezerwat? Wpuszczają za biletami czy włazisz z buta? Trafiłeś przypadkiem czy to jakieś znane miejsce?


Ten kanion jest obok Eilatu w tzw górach Eilat. Tutaj większość rzeczy jest rezerwatem albo poligonem . Aby było jasne rezerwaty są odpowiedzią na potrzeby wewnętrznej turystyki i niektóre są ciekawe a niektóre zrobione na siłę . Do tych porządnych wchodzi się za opłatą i np do nich należy Masada, lub Ein Gedi . Jadąc widziałem strzałki i postanowiłem sprawdzić , w Eilacie każdy hotel będzie to oferował najlepiej w połączeniu z wycieczką jeepami . Eilat jest dotowany i próbują dać ludziom jakieś możliwości zarobku , między innymi jest to strefa wolnocłowa , ale nie spodziewajmy się zbyt wiele . Dodatkowo obok kanionu jest kawałek starej drogi patrolowej po której wożą gości jeepami . Zasadniczo miałem dziś skończyć nad morzem martwym , ale rano po rozmowie z przewodnikami wycieczki szkolnej namówili mnie na zobaczenie małego Maktesha . Wczoraj jadąc z Agrabim ascent widziałem skręt na te punkty widokowe ale szutrowa droga mnie zniechęciła . Dziś z pyłem we włosach miałem dosyć czasu aby sobie pozwolić na wizytę , tym bardziej że miałem dokładny opis jak dojechać i którą ścieżką pojechać . Po minięciu bazy wojskowej wzdłuż płotu skręcam na właściwą ścieżkę zastanawiając się czy te kamienie to aby na pewno właściwa droga .Na szczęście czasem ślad był wyraźniejszy a droga z mniejszych kamieni .
Gdy zobaczyłem krater i dwie wycieczki w zasięgu wzroku na początku pojechałem w ich kierunku ale po chwili stwierdziłem że bezpieczniej będzie dojść na nogach . Chyba było warto, oczywiście pojechałem tam motocyklem bo z buta szlakiem czerwonym trwało by za długo















Podczas powrotu trochę się zdekoncentrowałem , coś mi się wydawało że przyjechałem inną ścieżką tym bardziej że na sąsiedniej grani zauważyłem jeepa . Zawróciłem i znowu nie byłem na właściwej ścieżce , zawracając glebnąłem . Trochę mi się kask zarysował a postawienie wymagało dużo czasu i prac inżynierskich .



Był nawet moment że poszedłem sobie oglądnąć krater nie mając wiary w postawienie go na koła






Wróciłem pokombinowałem i postawiłem go na koła

Teraz idę coś zjeść dokończę później





Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
consigliero jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem