Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27.02.2013, 00:23   #8
Mirmil
 
Mirmil's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: mielec
Posty: 1,682
Motocykl: pilnie sprzedam
Mirmil jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 3 godz 32 min 28 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Lupus Zobacz post
Pozwolisz Mirmiłku, że się z tobą nie zgodzę Z motorkiem moja działalność w kwestii zwiedzania miejsc szczególnych była by bardzo ograniczona, a to Amazonia, a to Andy wysokie... Tam wszędzie dotrzesz a podróże środkami lokomocji wewnętrznej są baaaardzo ciekawe.
Fakt- jezdzilem swoim srodkiem transportu(moto i auto) po ameryce poludniowej i po meksyku-ale bylem zadowolony-dojechalem gdzie chcialem, spalem - gdzie mi sie podobalo, kapalem sie w jeziorkach i rzekach jak tylko mialem ochote.
Pod schronisko pod Pico de Orizaba podjechalem autem, z plecakiem musialbym dlugo czekac na jakiegos jeepa, by sie zabrac z innymi turystami. To samo wjazd pod inne wulkany w Meksyku, czy Equadorze, czy trasy po Peru,czy Baja gdzie czasami przez caly dzien jazdy spotykalismy 2-3 samochody.
Z plecakiem jest inaczej, nie mowie,ze gorzej,napewno masz wiekszy kontakt z lokalesami, chcac,czy niechcac. A podrozowanie swoim srodkiem lokomocji to wolnosc, biwakujesz gdzie chcesz i kiedy chcesz. Raz pojechalem transybirem nad Bajkal i po drodze slinilem sie widzac tyle fajnych miejsc, gdzie mozna by bylo zabiwakowac, rzeczki w ktorych mozna sie kapac, a ja zamkniety w wagonie z czterdziestoma innymi ludzimi....Byla przygoda,ale wiecej juz tak nie chce.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg SNV30945.jpg (355.4 KB, 4 wyświetleń)
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos
super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl
Mirmil jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem