Jak śluza rzecze: Zdejmij bak, wykręć króćce ssące (jak plastikowe, to uważaj coby nie połamać). Wykręcone linki rozbierz (pod trójnikiem zbiera się sporo syfu) i wyczyść jakimś odrdzewiaczem.
Można dostać w rozsądnej cenie fajny gadżet to czyszczenia linek w sklepach motocyklowych lub rowerowych, ułatwia sprawę. Ale są też na to patenty garażowe z płukaniem naftą etc.
Tylko nie płucz jak linki będą wciąż w gaźniki wkręcone!
Jak wyczyszczone, to zasmarować jakimś suchym, niekleistym smarem. Np. takim do linek rowerowych (lub motocyklowych) z teflonem.
Potem czynności powtórz z linkami sprzęgła i rolgazu i moto jak nowe ;]
|