Do przyjęcia na pewno jest ale na krótkim dystansie. Te 7-8 kg jak tłuczesz po 8 godzin dziennie a nie daj bóg w terenie to nie jest wygodne. Czemu kolarze nie jeżdżą z plecakami tylko stosują inne systemy? Z plecakiem zrobiłem masę kilometrów. Zawsze po kilku dniach zamiast na plecy wędrował na tył i robił jako dodatkowy bagaż.
W zeszłym roku mieliśmy we trójkę plecaki i tylko Michał woził swój na plecach ale w zasadzie pusty bo chyba tylko woda tam była. Jak plecak to awaryjnie na wieczorne zakupy. Dostałem od młodego taki co się mieści w kieszeni a może zabrać 10 browarów i się nie potarga (uwaga te z Deca za parę złotych się rozpier..., IMO nie warto).