Dooobra
opaskę wykonałem z oplotu przewodu spawalniczego. Oponiarz się zdziwi jak zobaczy takiego panzerfausta. Jeśli Afri u mnie zostanie to i tak będę chciał zmienić gumy na TKC, wtedy dostanie ode mnie opaskę z gumy.
Przy tej okazji stwierdziłem rzecz bardzo budującą w postaci BARDZO zdrowej obręczy, zero utlenienia i korozji, jak również uszkodzeń od łyżek itp. Z rzeczy mniej fajnych to nyple skorodowane jak wrak titanica od wewnątrz. Myślę, że próba demontażu to będzie GRUBA sprawa chcąc kiedyś zrobić ładne szprychy.
No ale przy tym co przeżyłem przy kołach od GSa to i tak będzie chyba bułka z masłem.
m