Ja na opony nie żałuję, bo to jedyna rzecz która nas trzyma drogi. Więc tu nie ma co oszczędzać.... Stąd między innymi czytam i pytam.
Zawsze wydawało mi się (z tego co czytałem na różnych forach), że E07 to całkiem niezłe oponki na 50/50. Ostatnio znalazłem
taki opis, który wydaje się dobrą opinię E07 podtrzymywać (również w kwestii jazdy po mokrym czarnym czy hamowania).
Zdaję sobie sprawę, że żadna kostka 50/50 nie będzie tak na mokrym asfalcie trzymać jak np. Conti Trail Attack 2. I to chyba norma wielu opon 50/50, nie tylko E07.
Inna sprawa, że ja ani na asfalcie ani na szutrach nie uznaję swoich umiejętności za "riding god" i raczej nie "zamykam" całkowicie bieżnika. Jeżdżę w 90% zgodnie z przepisami itp, bo tu się szaleć nie opłaca.
Jednak jazda na mokrym asfalcie stanowi potencjalną większość i jeśli mam się czuć i jeździć bezpieczniej być może po Dunlopach wrzuce coś innego niż E07.
Sorki, za off-topic. Miało być o długodystansowych oponach wyprawowych...