Kiedyś wymieniałem olej kumplowi w Vulcanie 800 i po wymianie równiez kopcił jak cholera. Co się okazało, koleś nie mógł go odpalić i go zalał na tyle, ze paliwo poszło w olej i jakims cudem olej dostał sie do wydechu i tam się smażył przez jakiś czas. Po polataniu trochę przestało. Może przegoń go trochę i obserwuj co się dzieje.
__________________
Wichura
|