Dzień 3.
Pierwsza połowa trzeciego dnia dała nam możliwość ostatnich kilometrów do przejechania wspólnie.
Postanowiliśmy najechać rzeszę niemiecką.
Następnie pojechaliśmy każdy w swoim kierunku. Od razu odwinąłem na wschód, do Polski by udać się na północ wzdłuż granicy.
Mój dzień wtedy wyglądał tak. Ale o tym innym razem...