Ja bym był za pompą, bo trzeba wziąć pod uwagę też tzw. bezobsługowość (czy inaczej niewielką upierdliwość) w trakcie eksploatacji. Czyli takie rzeczy jak brak potrzeby dokładania peletu, większa możliwość zdalnego sterowania, 'czystość' rozwiązania itp.
Jednak widzę pewien problem w sprawie PC opisany poniżej:
Cytat:
Napisał matjas
Zarówno dla pompy jak i dla pieca mam przygotowaną w garage kotłownię. 12m od domu. Parę lat temu zakopałem na 1.8m rury preizolowane i doprowadziłem je do domu. Mogę zatem zrobić kotłownię w garażu /cokolwiek by to nie było/ i przy okazji troszkę puścić tego ciepła na warsztat co będzie również dla mnie bardzo istotną rzeczą bo w zimę teraz jest dramat.
|
A mianowicie jak wiadomo PC jest źródłem niskotemperaturowym (i wtedy ma najlepszy COP) więc ja u siebie w podłogówce w PL widywałem temperatury maks. 35*C (podgrzewanie CWU było oczywiście do wyższej temperatury - 45*C o ile dobrze pamiętam). Puszczenie wody o takiej temp rurą w ziemi (nawet najlepiej zaizolowaną) spowoduje spore straty ciepła (jak już ta woda wreszcie po 12m do domu dotrze). Nie wspomnę, że pompy obiegowe też swoje przy takiej odległości zeżrą. 'Puszczenie ciepła (przypominam w zakresie ok. 35-45*C) na warsztat', który zapewne najszczelniejszy nie jest, nie będzie pewnie niczym cieplejszym niż tzw. umarłego doopa.
Biorąc też pod uwagę, że matjas mówi, że nie będzie PV niestety pompa ciepła mi kiepsko wygląda...