Na razie czyszczę teren przyległy, garażem zajmę się później. Pozostałość po modrzewiu zlikwidowana, pozostaje trudny orzech do zgryzienia, miałem wziąć specjalistów
Ale 900 PLN na start skutecznie mnie wyleczyło z tego pomysłu, było nie było nie zarabiamy od marca. Korzeń obkroiłem i usunąłem znaczną część metodą małych kroków
Do powalenia orzecha mam zamiar użyć wyciągarki którą znalazłem na półce
W przyrodzie jesień nadeszła definitywnie