Dzięki chłopaki za szybką reakcję!
Szczególnie interesująca była lektura relacji chłopaków na WSK-ach.
Gość na quadzie faktycznie dał ciała, że to nagłośnił.
Mam nadzieję, że nie zablokował i nie spalił tematu.
Na początku miałem zamiar pojechać na dziko.
Byłem przekonany, że o żadnych pozwoleniach nie mam mowy!
Ale teraz zmieniłem zdanie. Pozbieram tyle pozwoleń ile się da.
Najwyżej przesunę termin o kilka tygodni.
Na resztę etapu trzeba będzie przypalić głupa
Pracuję nad relacją z zeszłorocznego etapu. Mam nadzieję ją w krótce opublikować na forum.
oto kilka fotek gdzieś spod granic Polski:
Dzięki i pozdrawiam