jak dla amatora to dół jest nawet w 200EXC o 250 czy 300 nawet nie mówię... pamiętajcie o jakich masach motocykli też mówimy...
dodatkowo w 200 można dołożyć płytę zamachową na wał od strony elektryki /ja tak mam/ no i masz możliwość regulacji napięcia sprężyny zaworu wydechowego co daje dalsze możliwości ustawienia wystąpienia momentu 'mocy przybywaj' - dołu jest uważam od fiuta - max power 46KM a moto waży niecałe 100kg, nawet jeśli nie kręcisz na maksa bo wtedy urywa łeb to na spokojnie do dyspozycji masz zawsze te circa 25kucy.
kiedyś liczyłem, że 200EXC ma odejście jak bandzior 1200 na pełnej pycie biorąc pod uwagę KM/kg tylko tu nie lecisz po gładkim asfalcie... chciałbym kiedyś spróbować jak jedzie takie 300 w 2T ale szczerze to boję się...
żeby nie było za bardzo offtop - jakkolwiek dwupaki są zajebiste to nie namawiam, bo kupić dobrego, starego, taniego
2T to jest niemozliwość w zasadzie.
W swojego w NAPRAWDĘ PORZĄDNY remont/odbudowę/restaurację - jak zwał tak zwał - włożyłem 5koła+ robiąc samodzielnie i jeszcze nie wiem co wyjdzie na sam koniec.
Do zrobienia było po prostu WSZYSTKO - tak więc na drugie moto nie idźcie tą drogą
ongiś kumpel miał stare LC4 400 exc - i to było fajne moto naprawdę. Zwłaszcza jak już przewinął stator, że nie było kłopotu z odpalaniem. Jechało to rześko, dawało się tym zwiedzać okolicę, blacha była, miał baniak chyba z 13l, części tanie. Zacne moto.