Witam,
jak w tytule, znajoma, zwiewna i subtelna, szuka pierwszego motocykla (jeździła nie mało na skuterku, więc jakies pojęcie ma), który zmieściłby sie w budżecie 8-9 tyś (bez przekraczania), celem odbywania wycieczek po okolicy bliższej i dalszej, bez koniecznosci trzymania się asfaltów.
jedynym na razie założeniem, to to, że nie powinien być za wysoki ("filigranowa" nie przekracza 165), o innych chętnie się dowiem
Na ten moment w orbicie są Aprilla Pegaso, KLE500, 650GS z obniżanym siedziskiem. Chętnie usłyszałbym, na co zwracać uwagę przy zakupie powyższych, czego unikać, a może poszukać innego?
pozdrawiam