Wątek: TET Szwecja
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29.06.2021, 15:25   #17
Navaja

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Halinów
Posty: 923
Motocykl: BMW R 100 S, R 1200 GSA
Navaja jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 10 godz 16 min 26 s
Domyślnie

Lorsol,
kilka pytań praktycznych:
1. Czy te napoje w zielonych i złotych puszkach są do przełknięcia?
2. Szwedzka kiełbasa nadaje się na ognisko? Pytam, bo z innych krajów mam słabe doświadczenia.
3. Jak ogarniałeś tak duże dzienne przeloty? Napierałeś od świtu? Bo, że cisnąłeś do zmroku to po filmie nie widać. Czy może jest tam sporo twardych i długich szutrów, na których można coś podgonić?
Robiłem TET litewski i za Chiny Ludowe nie chciało nam wyjść więcej niż 250 km dziennie. Więc albo jesteś mega kozak albo ja za bardzo kontempluje otoczenie przemieszczając się.

Zimiok
TET litewski: od granicy polskiej do wysokości Kowna spoko, dużo lasów, fajne miejscówki na biwakowanie. Powyżej Kowna w moim odczuciu słabo. Jest kilka odcinków leśnych ale tak to non stop napieranie na otwartej przestrzeni pomiędzy polami - po lewej łubin, bo prawej jęczmień czy inna gryka. I tak do usrania. Do tego gdzieś tak od połowy tracka w górę na północ słabo z jeziorami czy inną wodą do odmoczenia tyłka po całym dniu jazdy. Jeziora, jeżeli już są, to z linią brzegową zarośniętą trzcinami. Jakbyś potrzebował jeszcze jakieś info to pisz na a.
Navaja jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem