Teraz to nie mam już wyboru, oczywiście nie uśmiecha mi się chodzenie po sądach i mimo wszystko mam nadzieję że sprawę da się załatwić polubownie, to znaczy wymienią okna i naprawią po sobie doprowadzając do stanu przed wymianą. W umowie jest napisane jakie mają być okna. Co do wciśnięcia , to na te okna czekaliśmy extra i jak przyszły to byłem zadowolony że są i można robić dalsze prace wewnątrz . Dopiero jak człowiek ochłonął to zaczął się przyglądać szczegółom. No i najważniejsze mimo wszystko dom stoi a przecież mógł nie przyjechać i dopiero wtedy byłby problem, tak że teraz to tylko kłopot. Duży ale kłopot, tym bardziej że rozwiązanie jest w zasięgu ręki.
Nie mogę tylko zrozumieć sposobu rozumowania gościa który jest odpowiedzialny za zamówienia. Napisałem prośbę o wyjaśnienie to dostałem w odpowiedzi specyfikację z podaną wcześniej adnotacją że nie da się zrobić w tym modelu 3 szyb. Problemem jest że sama konstrukcja nie spełnia norm na nasze podwórko. Może się gość nie znać ale jak znam życie została zastosowana zasada CCC. Wyjaśnienie co do okien ja ich nie zamawiałem, ja zamówiłem dom który miał mieć okna według specyfikacji.
Miałem kupować dziś tego robota do trawy ale jak przyjechał specjalista to akurat wałkowałem sprawę okien. Żona się wystraszyła że gość jakiegoś robota jej chce sprzedać i pokazała mu nie tylko trawę ale i łąkę oraz to pastwisko. W tym momencie dołączyłem do rozmowy i już po chwili wiedziałem że nie chcemy żadnych robotów bo to nie jest taka technologia jak w przypadku odkurzacza który jest bardziej autonomiczny. Po pierwsze musiałbym teren równać na gdzie krzaczki zakładać pętle , okablować działkę. Pan po zrobieniu wizji lokalnej zaproponował traktorek który opędzluje całość bez specjalnego nakładu sił i środków na przygotowanie terenu. Jednak oczywiście na całości naszego dnia zawisło widmo wymiany okien i w zasadzie siłą rozpędu kupiłem tylko stół od stolarza, bo nie ma na czym postawić komputera.