Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08.08.2011, 22:26   #117
BartekJ


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Gliwice
Posty: 246
Motocykl: RD 07a i orange, ale biały-250 EGS
BartekJ jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 1 dzień 17 godz 17 min 25 s
Domyślnie

Skrobnę coś i ja.
Otóż parę lat temu po popsuciu krzyżowego w lewym kolanie kupiłem WEBa - jednego niestety, bo jeździć się chciało, a kasy nie wystarczyło na dwie sztuki.
Zanim mi zrekonstruowali jeździłem w WEBie, i parę razy czułem, że mimo, że kolano chce se gdzieś w bok wyskoczyć, to orteza zadziałała.
W zeszłym roku popsułem prawe kolano, i trafił się do kupienia prawy Asterisk Cell w moim rozmiarze.
Także mam w tej chwili trochę "po rusku", dwie różne ortezy. Ale w odpowiednich rozmiarach.
WEB jest bardziej pancerny, odporny na uderzenia, większy gabarytowo i masą. Łatwiejszy do założenia. Ale przez taką a nie inną konstrukcję mniej dopasowuje się do naturalnego zgięcia kolana (zgięcie kolana przebiega w kilku osiach). To czuć jak mam bezpośrednie porównanie obydwu ortez. Poza tym w WEBie część wyściółki neoprenowej jest klejona bezpośrednio do karbonowej ramy ortezy, I się odkleja - kropelka w dłoń i lepimy co jakiś czas.

Cell jest upierdliwy ze swoimi gorsecikami-sznureczkami. Ale dzięki temu dopasowany lepiej trzyma nogę, mniej go czuć na kolanie. Jest krótszy i lżejszy, delikatniejszy. Minusem są wycierające się plastikowe kulki przegubu i zawias dostaje luzów. Miałem na początku spore wątpliwości co do trwałości mechanizmu zapobiegającemu przeprostowi kolana - jest na stalowych lineczkach, na które działają dość duże siły. Ale na razie się nic złego z tym nie dzieje.

Teraz gdybym miał kupić, to sugerowałbym się ceną. Części zamienne są dostępne do obu modeli. A ich skuteczność, moim zdaniem, jest podobna.
Jak kto dziczy w krzokach to warto wydać piniondz. Bo kontuzje kolan ( jazda bez ortez) to niemal standard w tej zabawie, a i tak będzie trza kupić, i tak.
BartekJ jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem