Fajnie napisane i dodałem do subskrypcji, co by dalej czytać.
Trochę Cię ostudze z tym motocyklem.
Nowsze nie zawsze znaczy lepsze, a zwłaszcza tam gdzie to nowsze jeszcze nie dotarło.
Już pisałem gdzieś o tym, ale nie pamiętam gdzie więc powtórze.
Na pętli swaneckiej w Gruzji klękł gościowi ze Szwajcarii taki sam Triumph. Zorganizowaliśmy mu jakiś transport do Mesti ..... nie umieli naprawić, bo nie mieli komputera. Potem przewiózł moto do Tibilisi ..... to samo. Odesłali go do Rosji i tu nam się urwał kontakt i nie wiem co dalej.
Koleś jechał dookoła świata i chyba w Gruzji zakończył podróż.
Mam nadzieję, że kryzys wieku średniego będzie Twoim ostatnim kryzysem w dalszej podróży.