Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15.10.2013, 16:39   #4
jagna
 
jagna's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 3 min 21 s
Domyślnie

Wesele podlaskie…
To umyka wszelkim opisom…
Mam tylko jakieś przebłyski…
Tańce na boso, bo od szpilek rozbolały stopy…
Nogi za to brudne po łydki od kurzu
Rozmowy przy ognisku…
Lokalny wyrób spirytusowy…
Dziesiątki ludzi z forum, wszyscy roześmiani, rozgadani...
O świcie ktoś odpala beemkę ślubną…

Eh, szkoda nocy na spanie…

Jednak moja kondycja ma jakieś ograniczenia i wcale już nie bladym świtem opuszczam towarzystwo i idę spać, zostawiając Faziego w akcji (który z założenia zawsze kończy imprezę).

W głowie szumi, przed oczami błyska, zmęczona jak pieron, spaaaać!!! Zaciskam mocno oczy, bo już całkiem widno i …

Kukuryku! kuukkurykku! KUUUKURYYYKU!!!

ach, więc ten wybieg tuż za namiotem był dla kur…

nie… nie mogę… no nie da się…. dwa metry od mojej głowy stado kogutów!! litości…

Stopery, gdzie są moje stopery W kosmetyczce. A ta w astrze. Zamkniętej. A kluczyki ma Patryk.
No nie, nie jestem aż tak wredna, żeby go budzić o 5.30…

Mimo szumu w głowie i szarych komórek na wakacjach przypominam sobie jedną z wielu „zalet” astry.
Otóż wieki temu odpadł „kręcik” od opuszczania szyby i działa ona w trybie ręcznym, tzn. daje się jej położenie swobodnie regulować ręką

Wypełzam z namiotu, dłonie na szybę, ruch posuwisty w dół i już mam wszystko…

Stopery w uszy (od czasu, kiedy po Twierdzy Kłodzko wyjmował je laryngolog jestem dość ostrożna ) i słyszę już tylko subtelne „kururyku” zamiast „KUUUKURYYYKU!!!”

Ufff…

śpię…. tak mniej więcej do 7, kiedy do namiotu wkracza (choć… nie… to nie jest najlepsze określenie, sugeruje bowiem kroki…), wczołguje się Fazi.

śpię… gorąco strasznie, słońce w pełni, może rozepnę namiot, będzie przewiew?

śpię… ale ktoś się na mnie patrzy. Tak jakoś bokiem? Śnię? Kura? KURA? Tak, zaciekawiona, przekręcająca głowę na bok kura w przedsionku namiotu. Siooo!



śpię…

nie, nie śpię! Nie śpię, bo z namiotu obok słyszę „Krzysiu, warzimy kafeja?”

aaaa!
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem