Na 10 lat wyceniam raczej siebie.I na bank nie zrobie nia w tym czasie 200tys km.Brak czasu wszystko koryguje.Mysle ze po prostu znudzi mi sie albo bede miec inne priorytety,kto wie,moze nowy model wejdzie-lepszy.Dla mnie motocykl to dobro nabyte i 10 lat to i tak dlugo.